Marcja
Noc – cień na złote pole padł
Lasu ciężka czerń nie wróży nic dobrego
Gdzieś – zagubionej lalki płacz
Upuszczonej w mech w somnambulicznym biegu
Noc – gdy otwiera oczy kwiat
A demonom wygłodniałym wzrok się śmieje
Pić, pić będą, pić do dna
Słodkie wino z ludzkich marzeń I nadziei
Płyną wianki rzeką leniwą tak
Noc najkrótsza bawi się
Marcja goni, goni paproci kwiat
Coraz bliżej
Tą legendą starą zwodniczy las
Wabi ludzi głodnych szczęścia
Potem w otchłań zepchnie na wieczny czas
W marzeń pozbawioną wieczność
Płyną, płyną wianki leniwą rzeką
Najkrótsza noc bawi się
Marcja szuka kwiatu paproci
Coraz bliżej
Marcian
Noite - a sombra no campo dourado caiu
O preto pesado da floresta não é um bom presságio
Em algum lugar - uma boneca perdida está chorando
Caiu no mech em corrida sonambulic
Noite - quando a flor se abre
Os demônios estão encarando os demonios famintos
Beber, beber, beber no fundo
Vinho doce com sonhos humanos e esperança
Grinaldas líquidas por um rio lento como este
A noite mais curta está a jogar
Mara persegue, persegue uma flor de samambaia
Aproximando-se
Esta lenda é uma antiga floresta enganosa
Atrai pessoas de felicidade com fome
Então ele empurrará o abismo para o tempo eterno
Em sonhos desprovidos de eternidade
Eles flutuam, fluem guirlandas com um rio lento
A noite mais curta está a jogar
Marcia está procurando uma flor de samambaia
Aproximando-se