Feniks
Mój płomień jak wieca dopala się
Na druga stronę snu przeprawiam się
Cofa się film ostatni mija już kadr
Zapadam się
Gdy serce me zganie przestanie bić
Gdy wieko zatrzasną jak stare drzwi
Gdy ciało już ostygnie mi
Wtedy je podpal
Unoszę się lekko jak powiew mgły
Na twarzach mych bliskich widzę łzy
A ciało już ostygło mi
Więc teraz je podpal
A prochy rozsypiesz w ogrodzie swym
Ta, róże zakwitną I przypomną Ci
A nocą ja jak Fenix pojawię się
Z popiołu powstanę
Mój płomień jak wieca dopala Sie
Na druga stronę snu przeprawiam się
Cofa się film ostatni minął już kadr
Zamykam oczy
Fênix
Meu fogo como uma vela se apaga
Na outra lado do sonho eu me atravesso
O filme volta, o último já passou
Eu me afundo
Quando meu coração parar de bater
Quando a tampa se fechar como uma porta velha
Quando meu corpo já tiver esfriado
Então eu vou incendiá-lo
Flutuando levemente como um sopro de névoa
Nos rostos dos meus queridos vejo lágrimas
E meu corpo já esfriou
Então agora eu vou incendiá-lo
E as cinzas você espalhará no seu jardim
Sim, as rosas vão florescer e te lembrarão
E à noite eu vou aparecer como a Fênix
Ressurgindo das cinzas
Meu fogo como uma vela se apaga
Na outra lado do sonho eu me atravesso
O filme volta, o último já passou
Eu fecho os olhos