exibições de letras 134

Interesy

WWO

Letra

    [Jędker, Sokół]
    Ref.: [Jędker]
    Nie masz głowy do nich
    Nie jesteś kurwa biznesmenem
    Co, nie jesteś z WWA tak jak WWO x2

    [Sokół]
    Takie czasy, bo to Polska, nie pierdolona globalna wioska
    Tylko centrum Warszawy ulica Marszałkowska
    Znów z buta załatwiam sprawy
    Tutaj, a to nie miasto zabawy
    Nie centrum kultury, tylko centrum biznesu
    Nie da się tu żyć i nie robić interesów
    W biurowcach sekretarki dbają o swych prezesów
    Na osiedlach szelest dresów, hiphop
    Wszystko szybko, czas stop jak w agenturze
    Płać będzie dłużej, płać od ręki wszystko mogą dać
    Płać jak chcesz jechać, nie czekać chuj wie na co
    Jak ci wszyscy co nie płacą, ale za co, władzo
    Wciąż wydatki, skąd wziąć pieniądze na leki dla biednej matki
    Chuj w dupę liderom rządzących partii
    Płać podatki i tak sam będziesz się martwił
    Wiesz pan, przecież bywa różnie (kryzys)
    Ma się rozumieć jak Syzyf musisz umieć tyrać
    Wciąż zostając z niczym, albo dawać i przyjmować blat
    Tak od lat układanka układów, różnych warstw
    Czy nasze dzieci też w tym wyrosną?
    Jak zwyciężysz, to będzie zawodowstwo
    Musisz wierzyć mocno w siebie, w szczęście, w Boga
    Tak jak ja i moja załoga
    Przed życiem się nie schowasz
    Od dawna już próbuję wam przekazać
    Że nie ma co narzekać i wciąż o tym gadać
    W tobie siła i w twoich własnych układach
    Rada, prawdziwi przyjaciele to największy skarb
    Nie przydupasy jak masz hajs, bo to garb
    Ja zdobywałem ich nie mająąc nic, dlatego wiem, bez ściem
    Dzień za dniem kocham żyć, chociaż żyję tak, a nie inaczej
    Jeszcze będzie czas, ciągły wyścig z czasem
    Zet I Pe wciąż razem, z Jędkerem, Ponem
    Felipem, Fu, Mieronem, Jaźwą i Korasem
    To Polska, tymczasem mi płacą, ja płacę
    Nie płaczę nad sobą, tylko nad innymi
    WWO na zawsze z vinyli

    Ref.

    [Sokół]
    Interesy nie rozbiją mojej grupy
    Nie damy się zakręcić jak podstawione słupy, nie
    Doskonale wiem gdzie moje miejsce
    Zaliczę etap i sięgnę po więcej
    Moje ręce trzymam jednak przy sobie
    Czemu, zapytaj kogoś, kto ma dobrze w głowie
    Może ci odpowie, jak jest dobry człowiek
    Interesy nie są łatwe, powiem tobie
    A ty mi powiedz, czy to tylko złudzenia
    Że punkt widzenia się zmienia zależnie od stanu w kieszeniach?
    (Wrogie spojrzenia warszawiaków specyfika)
    źle życzą sobie nawzajem ludzie na chodnikach
    Boże, ocal moich bliskich od całego tego zła
    Podczas kiedy akurat nie będę mógł ocalić ja
    Zdejmij maskę, pokaż swą prawdziwą twarz
    Interesy zaślepiły wielu, nie pierwszy raz
    Elo, miłość, przyjaźń, dobre słowo
    Tego nauczyłem się żyjąc hardkorowo
    Pieniądze nie są moim celem, ale mi pomogą
    Bo bardzo chujowo jest
    Całodobowo nie mieć za co zjeść i gdzie spać
    Odkryję nowy świat jak już mnie będzie na to stać

    Ref.


    Comentários

    Envie dúvidas, explicações e curiosidades sobre a letra

    0 / 500

    Faça parte  dessa comunidade 

    Tire dúvidas sobre idiomas, interaja com outros fãs de WWO e vá além da letra da música.

    Conheça o Letras Academy

    Enviar para a central de dúvidas?

    Dúvidas enviadas podem receber respostas de professores e alunos da plataforma.

    Fixe este conteúdo com a aula:

    0 / 500

    Opções de seleção