exibições de letras 243

Podróby

WWO

Letra

    [Sokół]
    Sokół:
    Był zwykły szary dzień zwykłych szarych podwórek
    Diler mieszał kokainę z pyłem z jarzeniówek
    A on punkt dwunasta, obudziły go kościelne dzwony
    W centrum miasta lekko przymulony wstał
    Założył zegarek na lewą rękę,
    Ciętak, bo dzisiaj wszystko jest cięte
    Rulex za stówę niby Rolex za 4.600
    Poszedł do kuchni włączył elektryczny czajnik
    Kawa, prysznic, parówki, rogalik
    Usiadł na kanapie odpalając z pilota Fashion tv
    Piękne dupy idealne na brzydkie dni
    Na stu mieszkańców tak jak on 80
    Ma kablówkę ze ściemy na lewo, więc to nie jest ściemą
    Żeby wydzwonić ją, musiał nabić popa
    Dobrze że taniej wydruki z bankomatu sprzedał mu chłopak
    Umówił się na wieczór, że pójdą na koncert
    Dobrze, łykna kultury, dobrze, pa
    Wstał, ubrał jeansy Bossa
    Te co mu pogonił typ w żelowanych włosach
    Nie wiem co to za Boss, z pewnością nie Hugo
    O jego Polo też by można mówić długo
    Wziął kluczyki od golfa i spryskał się na wyjście
    Armani z allegro, podrabiane oczywiście
    Podjechał na stację, coś tam zatankował
    Wodę, rzepak, mocz, a może opał
    Co? Tego nie wie nawet komisja śledcza
    Potem podjechał po mąkę do dilerka
    Zero trójka mieniła się w świetle
    Pachniała tynkiem i z grubsza była na receptę
    Jakby tego było mało, to bez ogródek
    Z dwójaka chłopak wydał mu lipną stówę
    Za którą on później kupił robioną wódę
    Pięknie, kurwa pięknie PKP wszystko cięte
    Zwykły dzień szarych podwórek
    Warto dodać, że stuningował sobie furę
    O polski klocki i nakładkę na rurę
    W sprzęcie WWO zgrane z MP3
    Chłopak chciałby dobrze, ale się nie odnajduje
    Odwiedził koleżkę na Play Stację przy blantach i wódeczce
    Dobre gierki na piratach, co więcej
    Trafiony ciut podjechał pod klub
    Był tłum a biletów w kasie już zero, więc kupił
    Na zewnątrz od typa dobre xero
    Wszedł, poszedł do baru, głośno jak skurwysyn
    Zadzwonił do niej, ale nic nie słyszy
    Są w środku oboje, lecz nie mogą się znaleźć
    Zamówił tymczasem rozcieńczany browarek
    Z którym nie chcieli wpuścić go na główną salę
    I tak stoi i niby wszystko jest ok., ale nie jest wcale
    Ta cięta rzeczywistość nie jest realem
    To pseudo świat pełen niby zalet


    Ref.
    Dookoła wszystko podrabiane
    Namiastka prawdy, imitacje same
    Spójrz teraz na nas na koncercie
    Nas nigdy nie podrobią, WWO będzie sobą
    Nie starczy hologramów by stwierdzić autentyczność
    Certyfikat nam wystawia publiczność
    To nie jebany show sobowtórów
    Prawdziwi oryginalni my, do bólu


    Był zwykły szary dzień zwykłych szarych podwórek
    Jeden z drugim na ubezpieczenie zdzwonowali furę


    Comentários

    Envie dúvidas, explicações e curiosidades sobre a letra

    0 / 500

    Faça parte  dessa comunidade 

    Tire dúvidas sobre idiomas, interaja com outros fãs de WWO e vá além da letra da música.

    Conheça o Letras Academy

    Enviar para a central de dúvidas?

    Dúvidas enviadas podem receber respostas de professores e alunos da plataforma.

    Fixe este conteúdo com a aula:

    0 / 500

    Opções de seleção